Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Sebastian SkrzypczyńskiW minioną niedzielę Daniel Urbański (21-7-3, 5 KO) po bardzo zaciętym pojedynku pokonał na punkty Ismaila Tebojewa i przerwał trwającą od czerwca passę porażek. Pięściarz ze Szczecina w sierpniu nieoczekiwanie przegrał przed czasem z Sebastianem Skrzypczyńskim (7-6-2, 3 KO) i jeszcze przed niedzielnym starciem z Inguszem zadeklarował chęć rewanżu z kaliszaninem. Urbański jest przekonany, że gdyby doszło do drugiej walki pięściarzy, to wynik byłby odwrotny.

- Zobaczyłem wypowiedź Daniela i trochę się zdziwiłem. Jeśli jest taki pewny zwycięstwa, to chętnie dam mu rewanż, nawet na dystansie dziesięciu rund. Ja nie uważam się za wielkiego mistrza, dlatego przed walkami nie lubię zbyt dużo mówić, ale jeśli Urbański jest tak pewny siebie, to ja jestem gotowy na rewanż. Ja go nie potrzebuję, bo to nie ja muszę nic udowadniać, ale jego wypowiedź spowodowała, że chętnie spotkam z nim się w ringu jeszcze raz – powiedział Skrzypczyński.

- Mam teraz rozciętą powiekę, ale jeśli nadarzyłaby się okazja, to mogę stoczyć ten rewanż nawet jeszcze w tym roku – zakończył pięściarz grupy Babilon Promotion, który w niedzielę zremisował z Krzystofem Chudeckim podczas gali w Stalowej Woli.