Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W minioną sobotę na gali w San Antonio Julio Cesar Chavez Jr (41-0, 30 KO) pokonał zdecydowanie na punkty po ciekawej walce Johna Duddy'ego (29-2, 18 KO), zdobywając w ten sposób srebrny pas WBC wagi średniej. Zapraszamy do wysłuchania krótkiej oceny tego pojedynku autorstwa Piotra Momota.

http://www.youtube.com/watch?v=hZ44XqBr2MQ

Add a comment

Kliczko"Steward chce 75% pieniędzy dla Kliczki!" - doniosły dziś jak jeden mąż trzy z czterech największych polskich portali o boksie, tłumacząc dość nieporadnie notkę ze strony boxingscene.com dotyczącą przetargu na walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji IBF pomiędzy Władimirem Kliczko i Aleksandrem Powietkinem.

W sumie w serwowaniu tej "sensacyjnej" informacji nie byłoby nic zdrożnego, bo któż zabroni Stewardowi "chcieć" dla swojego podopiecznego jak najwięcej kasy. Problem jednak w tym, że po pierwsze to nie Steward powiedział cokolwiek o dystrybucji pieniędzy z przetargu miedzy zawodników, a była to informacja redaktora boxingscene.com, a po drugie 75:25 to standardowy podział pieniędzy pomiędzy urzędującego mistrza i challengera w przypadku federacji IBF!

Warto wiedzieć takie rzeczy, zanim opublikuje się newsa, który wywołuje dyskusję na całkowicie wydumany temat "czy Kliczko zasłużył na 75%". Zasłużył, bo jest mistrzem IBF!

Add a comment

10 lipca w San Juan w Portoryko Juan Manuel Lopez (28-0, 25 KO) przystąpi do pierwszej obrony tytułu mistrza świata WBO w kategorii piórkowej. Jego rywalem będzie Filipińczyk Bernabe Concepcion (28-3-1, 15 KO). Większość kibiców bokserskich oczekuje, że Juanma pewnie wygra ten pojedynek, co otworzy mu drogę do wielkiej walki z Rafaelem Marquezem, który miesiąc temu pokonał swojego nemesis - Israela Vasqueza. Innego zdanie jest jednak Manny Pacquiao, który jak donosi jego bliski współpracownik - Michael Koncz, wierzy w zwycięstwo swojego rodaka. 

- Pacquiao uważa, że Concepciona uderza mocniej niż Lopez - mówi Koncz. - Myśli, że jak Concepcion zaprezentuje mądry, techniczny boks i wykaże się sercem do walki to zostanie mistrzem. 

Add a comment

Cleverly- To kulminacja czteroletniej ciężkiej pracy. Nie było łatwo, bo musiałem dzielić moje obowiązki z treningami bokserskimi - mówi Nathan Cleverly (19-0, 9 KO), który skończył właśnie na uniwersytecie w Cardiff studia matematyczne. Teraz notowany na szóstym miejscu rankingu WBC 23-letni czempion Starego Kontynentu zamierza w całości poświęcić się pięściarstwu i jak zapewnia, celuje w najcenniejsze  trofea.

- Dobór rywali zostawiam mojemu promotorowi Frankowi Warrenowi, ale jestem już gotów na walkę o tytuł mistrza świata - przekonuje mierzący 193 cm Walijczyk. - Teraz, gdy cały swój czas będę mógł przeznaczyć na boks, będę jeszcze lepszy. W najbliższych miesiącach kibice zobaczą, jakie robię postępy.

- Mam nadzieję, że niebawem zawalczę w obronie pasa EBU, a potem będę cierpliwie czekał na swoją szansę w pojedynku o mistrzostwo świata - kończy kreowany na następcę Joe Calzaghe Cleverly.

Add a comment

Arslan HereliusW najbliższą sobotę na gali w Stuttgarcie Firat Arslan (29-4-1, 18 KO) zmierzy się ze Stevem Hereliusem (19-1-1, 11 KO) w pojedynku o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej; "tymczasowe", bo tytuł "pełny" należy do Guillermo Jonesa (36-3-2, 28 KO), który od września 2008 roku nie stanął jeszcze do walki w obronie swojego mistrzowskiego trofeum. Dziś dwaj uczestnicy sobotniego starcia o pas World Boxing Association spotkali się na konferencji prasowej.

- Mam wielki szacunek dla mojego rywala, który w kategorii junior ciężkiej nie znalazł jeszcze pogromcy - powiedzia Arslan. - Czuję się znakomicie, spędziłem pięć tygodni w austriackich Alpach na obozie przygotowawczym. Odbyłem 80 rund sparingowych, jestem gotów, by odzyskać tytuł mistrza świata.

- Nie mogę się doczekać walki, jestem w Stuttgarcie już od niedzieli i zobaczyłem kawałek tego pięknego miasta, jednak nie przyjechałem tu jako turysta. Zabiorę ze sobą mistrzowski pas - ripostował Herelius. - Firat to twardziel, który nigdy się nie poddaje. Ale serce do walki to i moja silna strona. To będzie piękny i ekscytujący pojedynek. Bądźcie gotowi na wszytsko!

Bezpośrednią transmisję telewizyjną ze stuttgarckiej imprezy przeprowadzi Polsat Sport. Początek programu o godz. 20.00.

Add a comment

SturmPosiadający obecnie pas super czempiona federacji WBA wagi średniej Felix Sturm (33-2-1, 14 KO) w dalszym ciągu nie może się uwolnić od kontraktu jaki łączy go z niemiecką grupą promotorską Universum. 31-latek mieszkający w Leverkusen nie występował na zawodowych ringach od lipca ubiegłego roku twierdząc, że właśnie wtedy jego umowa ze stajnią Klausa Petera Kohla wygasła. Jak informuje jednak sam Kohl, kontrakt zawierał opcję automatycznego przedłużenia na kolejne trzy lata, co by oznaczało, że Sturm będzie pięściarzem Universum jeszcze do 2012 roku.

Niemiec planował swój powrót na ring na wrzesień, jednak zapowiada się, że w związku z wciąż nieuregulowanymi sprawami własnego kontraktu i w tym przypadku prawdopodobnego braku licencji, kibice Sturma poczekają trochę dłużej zanim go znów zobaczą między linami.

Add a comment

Omar HenryW miniony weekend nazywany często klonem Miguela Cotto - Omar Henry (10-0, 8 KO) odniósł swoje kolejne zwycięstwo na zawodowych ringach pokonując na punkty Hilario Lopeza w trwającym cztery rundy pojedynku. 23-letni pięściarz trenujący na co dzień w Teksasie przed walką proszony był przez swojego promotora Bob Aruma ze stajni Top Rank, żeby nie nokautował Hilario, gdyż kolejne szybkie zwycięstwa przed czasem Henry'ego sprawiają, że mało kto godzi się z nim wejść do ringu.

Henry zgodnie z założeniami wygrał na punkty, ale tak mocno poobijał swojego przeciwnika, że ten do teraz przebywa jeszcze w szpitalu z połamanymi żebrami i paroma poważnymi rozcięciami skóry na twarzy. Amerykanin, który większość profesjonalnych potyczek rozstrzygnął już w pierwszej odsłonie dopiero w czwartej rundzie posłał na deski swojego bardziej doświadczonego rywala. Na swoim blogu Henry poprosił wszystkich kibiców boksu o modlitwy za szybki powrót do zdrowia Hilario.

Add a comment

Chavez JrZdobywając w sobotę srebrny pas WBC wagi średniej, Julio Cesar Chavez Jr (41-0, 30 KO) stał się kolejnym, obok posiadacza tytułu Interim Sebastiana Zbika (29-0, 10 KO), obowiązkowym rywalem dla "pełnego" czempiona Sergio Martineza (45-2-2, 24 KO). Zdaniem promotora Meksykanina - Boba Aruma - nie jest wykluczone, że jego podopieczny właśnie ze Zbikiem stoczy swój następny pojedynek.  

- Jeśli Chavez będzie chciał pozostać w limicie 160 funtów, być może rozważymy walkę ze Zbikiem, który prawdopodobnie nie odmówi takiej konfrontacji - przyznaje Arum. - To byłaby bardzo, bardzo ciekawa walka. Być może we wrześniu w Meksyku...

Zbik to kolejna opcja dla Chaveza, o której mówi w ostatnich dniach Arum. Wcześniej, biorąc pod uwagę powrót syna meksykańskiej legendy ringu do kategorii junior średniej, wspomniał o możliwym starciu z czempionem WBA Miguelem Cotto (35-2, 28 KO).

Add a comment

23 lipca w swojej pierwszej obronie pasa WBA wagi półciężkiej Beibut Szumenow (9-1, 6 KO) zmierzy się z Wiaczesławem Użełkowem (22-0, 14 KO). Szumenow po mistrzowski tytuł sięgnął w styczniu tego roku, pokonując bardzo kontrowersyjnym werdyktem punktowym Gabriela Campillo.

http://www.youtube.com/watch?v=LpIz4p7o4wQ

Add a comment

Kevin Cunningham, trener i menadżer Devona Alexandra (20-0, 13 KO) - mistrza świata WBC i IBF kategorii lekko półśredniej, nie jest zadowolony z tego, że Tim Bradley (25-0, 11 KO) planuje kolejne walki w wyższych kategoriach wagowych. Jego zdaniem Bradley ma jeszcze sporo do udowodnienia w kategorii do 140 funtów i powinien zmierzyć się m.in. z jego podopiecznym.

- Tim Bradley mówi o przejściu do kategorii lekko średniej na walkę z Miguelem Cotto, albo do średniej by zmierzyć się z Paulem Williamsem... to szaleństwo! Masz dużą walkę pod nosem z jedynym zunifikowanym mistrzem w twojej kategorii wagowej. Udowodnij, że jesteś najlepszy, a wtedy będziesz mógł liczyć na to, że dostaniesz inne duże walki - zaapelował do Bradleya Kevin Cunningham. 

Add a comment

Słynny Julio Cesar Chavez Sr (107-6-2, 86 KO) jest zachwycony wczorajszą walką swojego syna, który pokonał wyraźne na punkty Johna Duddy'ego (29-2, 18 KO), przechodząc tym samym najpoważniejszy test w karierze. Julio Cesar Chavez Jr (41-0-1, 30 KO) ma teraz w końcu szansę by wyjść z cienia swojego ojca, bo może liczyć w najbliższym czasie na walkę o mistrzostwo świata zarówno w kategorii lekko średniej jak i w średniej.

- To było znakomite zwycięstwo i świetna walka - powiedział uradowany Chavez Sr. - Mój syn pokazał, że jest w ringu prawdziwym wojownikiem. Powiedziałem, że on zostanie kiedyś mistrzem i jestem pewien, że tak się stanie niezależnie od tego, w której kategorii wagowej zdecyduje się dalej walczyć.

Add a comment