Już tylko pięć dni pozostało do walki Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Pojedynek o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej będzie główną atrakcją zaplanowanej na 25 kwietnia gali w nowojorskiej Madison Square Garden (transmisja w Polsacie Sport). 

Kliczko, który powróci na amerykański ring powróci po siedmioletniej przerwie spodziewa się ciekawego boju. - Bryant Jennings według mnie wniesie do ringu dużo energii i emocji. Ta walka to będą czyste emocje. Nigdy nie można przewidzieć, co się wydarzy w ringu. Każdy rywal jest inny - zapowiada ukraiński czempion, który uważa, że na jego korzyść będzie przemawiało ogromne ringowe doświadczenie.

- Zobaczmy, jak Bryant Jennings poradzi sobie z presją. Gdy stanie w ringu, jak mawiał mój trener Emanuel Steward, przywita się z wielkim boksem. Jak się w tym wielkim boksie odnajdzie, zobaczymy.

http://www.youtube.com/watch?v=SJcXx_M057s