Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) szykujący się na Florydzie do obrony pasów WBA, IBF i WBO wagi ciężkiej wydał oświadczenie, w którym skomentował wydarzenia w swojej ojczystej Ukrainie.

- Mój kraj niestety cierpi w wojnie z Rosją. Nigdy nie sądziłem, że nasi bracia ruszą na wojnę z nami, że krew podzieli Ukrińców i Rosjan. Ten podział wywołali politycy i system panujący dziś w Rosji. Niestety nie wiemy, jak daleko to zajdzie i jak bardzo jeszcze sytuacja się pogorszy. Ukraina chciałby stać się krajem demokratycznym, być częścią zachodniej demokracji. Taka jest nasza decyzja i nasza wola. Jeśli ktoś chce powrotu do czasów Związku Radzieckiego, my się temu sprzeciwiamy. To nie jest konflikt lokalny, tu nie chodzi tylko o Ukrainę, ale o obronę demokracji, która rozwija się od wielu lat na zachodzie, dokąd dąży Ukraina. Nawet jeśli jest to trudne, nie tracimy nadziei, nie porzucamy naszych marzeń, ludzie na Ukrainie umierają każdego dnia. Nie chcę na to patrzeć, nikt nie chce na to patrzeć, trudno uwierzyć, że w dzisiejszych czasach coś takiego dzieję się w Europie, Ukraina jest częścią Europy - powiedział Kliczko.

http://www.youtube.com/watch?v=jIXJ1GwrzSk