Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (33-0, 32 KO) nie daje większych szans Bryantowi Jenningsowi (19-0, 10 KO) na pokonanie czempiona federacji IBF, WBA i WBO Władimira Kliczki (63-3, 53 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali HBO zaplanowanej na 25 kwietnia w Nowym Jorku.

- Myślę że Jennings nie jest gotów na Kliczkę - stwierdził Wilder w wywiadzie dla portalu Boxingscene.com. - On ma na koncie tylko kilka walk amatorskich, a jako zawodowiec nigdy nie mierzył się z kimś z gabarytami Kliczki.

- Oczywiście Jennings opowiada, że ma swój plan i pomysł, jak wygrać, ale gdy wyjdzie do ringu, to będzie zupełnie inna rozmowa. Oczywiście w boksie wszystko może się wydarzyć, ale jeśli Kliczko zaboksuje tak jak powinien, może naprawdę zrobić Jenningsowi krzywdę - dodał dwumetrowiec z Alabamy, który sam chciałby skrzyżować rękawice z ukraińskim czempionem, ale wątpi, by do tego starcia mogło dojść jeszcze w tym roku.

- Nie sądzę, aby było to możliwe w 2015, bo Kliczko ma wiele zobowiązań w związku ze swoimi trzema pasami. Rozumiem to, bo ci goście zapracowali sobie na status pretendentów i chcą wykorzystać swoją szansę i zarobić pieniądze. Ja jestem jednak cierpliwy, bo wiem że do tej walki w końcu dojdzie, może jakoś w 2016 - ocenił Amerykanin.

Zapytany o ewentualną konfrontację z Tysonem Furym Wilder odparł: - Tyson teraz chce Kliczki. Myślę, że chodzi mu o kasę. Jennings też miał ze mną walczyć, był obowiązkowym challengerem, a wybrał Kliczkę. Zastanawiam się, czy tym facetom  tak naprawdę zależy na tytule mistrza świata czy na pieniądzach.

http://www.youtube.com/watch?v=SJcXx_M057s