Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Bernd Boente, menadżer mistrza świata wagi ciężkiej Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) nie wyklucza, że Ukrainiec z boksem pożegna się dopiero w na początku 2018 roku. Wówczas bowiem, jeśli wcześniej nie przydarzy mu się porażka, Kliczko zostanie najdłużej zasiadającym na tronie królewskiej dywizji pięściarzem w historii, bijąc rekord należący obecnie do Joe Louisa. 

- To okres jedenastu lat, ośmiu miesięcy i ośmiu dni mi i aby go pobić Władimir musiałby wygrywać do 31 grudnia 2017. Może taki jest właśnie jego plan? - zastanawia się Boente cytowany przez portal Fightnews.com.

Tymczasem kończący w marcu 39 lat Kliczko 25 kwietnia w Nowym Jorku skrzyżuje rękawice z niepokonanym Amerykaninem Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO).

- Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, odpukać w niemalowane, chcielibyśmy potem walki z Tysonem Furym, a następnie z Deontayem Wilderm. Może być też odwrotnie, ale z tego co słyszałem od Ala Haymona, oni chcieliby tego pojedynku dla Wildera pod koniec tego lub na początku przyszłego roku - kreśli plany menadżer "Dr Stalowego Młota", wykluczając przy okazji na razie konfrontację z Shannonem Briggsem (57-6-1, 50 KO): - W tej chwili nie ma go na naszym celowniku.

http://www.youtube.com/watch?v=AhCQjnAoUBY