Przedłużają się rozmowy na temat planowanej na 25 kwietnia  w Nowym Jorku walki króla wagi ciężkiej Władimira Kliczki (63-3, 53 KO) z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Obóz "Dr Stalowego Młota" coraz poważniej bierze pod uwagę wybór innego przeciwnika. 

- W tej chwili to może być każdy, kto zostanie zaakceptowany przez HBO i jest na tyle wysoko w rankingu, żeby walczyć o mistrzostwo świata. Nie wykluczamy też Shannona Briggsa, choć Władimir nie jest entuzjastą tego pomysłu - powiedział kilka dni temu menadżer Kliczki Bernd Boente.

Tymczasem ukraińskie media poinformowały wczoraj, że gdyby nie udało się odpowiednio szybko znaleźć oponenta, który spełniłby oczekiwania amerykańskiej telewizji, Kliczko kolejny pojedynek stoczyć może 30 maja na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. 

Władimir Kliczko w swojej zawodowej karierze tylko raz boksował w ojczyźnie - w 1998 roku przegrał przez techniczny nokaut w Kijowie z Rossem Purittym, ponosząc pierwszą profesjonalną porażkę.