Andriej Riabinskij, organizator planowanej na 5 października walki Władimira Kliczki (60-3, 51 KO) z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO), a zarazem wiceprezydent Rosyjskiej Federacji Boksu Zawodowego, zapewnił w rozmowie z portalem allboxing.ru, że negocjacje w sprawie pojedynku o pasy WBA, IBF i WBO wagi ciężkiej zmierzają w dobrym kierunku. Niedawno media informowały o rozbieżnościach pomiędzy obozami pięściarzy w sprawie metod kontroli antydopingowej, które mogłyby skłonić Kliczkę do odstąpienia od wartej 23 miliony konfrontacji.

- Jesteśmy spokojni. Pod pewnymi warunkami dopuszczamy sprawowanie kontroli nad antydopingiem przez NADA [federacja preferowana przez Kliczkę - red.]. W tej chwili rozmawiamy o tych warunkach i wkrótce ujawnimy szczegóły - powiedział Riabinskij, informując jednocześnie, że zgodnie z przepisami negocjacje muszą zostać sfinalizowane do końca maja, a walka Kliczko - Powietkin rozegrana zostanie w Moskwie.

Riabinskij bronił też wyboru Andrzeja Wawrzyka na majowego rywala "Rosyjskiego Rycerza" - walka zakończyła się nokautem w trzeciej rundzie: - Spójrzcie na poprzednie występy Wawrzyka. To młody, silny zawodnik, nokautujący swoich przeciwników. Zajmował wysokie miejsce w rankingach. Faktycznie w starciu z Wawrzykiem zachowywał się dziwnie, wyglądał na wystraszonego, ale nie zapominajmy, że Sasza to jeden z najlepszych pięściarzy na świecie.