Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Kliczko CharrMistrz świata WBC Witalij Kliczko (45-2, 41 KO) z dużym dystansem odniósł się do protestu jaki Manuel Charr (21-1, 13 KO) zamierza złożyć w sprawie sposobu zakończenia sobotniej walki pięściarzy podczas gali w Moskwie. Charr twierdzi, że sędzia ringowy złamał przepisy prowadząc Syryjczyka do niewłaściwego narożnika po nabawieniu się kontuzji łuku brwiowego.

- Charr to miły chłopak, szanuję go jako pięściarza, bo podjął walkę i chciał wygrać, ale pozostańmy poważni. Jeszcze jedna lub góra dwie rundy i Charr leżałby nieprzytomny na ziemi - mówi Ukrainiec.

- Podobnie jak Charr żałuję, że walka została przerwana w ten sposób. Chciałem wygrać przez czysty nokaut, chciałem zrobić to efektownie, ale walka nie miała sensu w momencie, kiedy mój rywal praktycznie nic nie widział a krew zalewała mu oczy - tłumaczy starszy z braci Kliczko dla którego było to drugie tegoroczne zwycięstwo.