Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

HayeDavid Haye (26-0, 24 KO), który niespełna dwa tygodnie temu powrócił po rocznej przerwie na ring efektownym zwycięstwem nad Dereckiem Chisorą, głęboko wierzy, że otrzyma szansę walki z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczką (44-2, 40 KO).

Na przeszkodzie planom Anglika stanąć mogą jednak polityczne ambicje ukraińskiego czempiona, który 27 października startował będzie w wyborach parlamentarnych i jest całkiem prawdopodobne, że w przypadku sukcesu zakończy swoją przygodę z boksem zawodowym.

- Mam nadzieję, że Witalij przegra wybory i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by mu w tym pomóc - deklaruje Haye. -  Świat musi zobaczyć naszą walkę.

- Witalij zapowiadał publicznie, że nie tylko mnie pokona, ale mnie znokautuje. Wydaje mi się, że nasze style bokserskie są gwarancją wspaniałego pojedynku. Mi też się marzy nokaut - dodaje "Hayemaker".

Przed październikowymi wyborami starszy z braci Kliczko stoczy jeszcze jeden, być może ostatni w swojej bogatej karierze pojedynek, krzyżując na gali w Moskwie rękawice z reprezentującym Niemcy Syryjczykiem Manuelem Charrem (21-0, 11 KO).