Już jutro zunifikowany mistrz świata wagi ciężkiej, Władymir Kliczko (56-3, 49 KO) przystąpi do swojej pierwszej tegorocznej potyczki mierząc się z byłym czempionem kategorii cruiser, Jeanem Marciem Mormeckiem.

W jednym z ostatnich wywiadów, Ukrainiec wrócił do incydentu sprzed kilkunastu dni, kiedy to przed pojedynkiem swojego starszego brata z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO) został przez tego drugiego opluty wodą z butelki.

- Nie mogłem dać się porwać temu szaleństwu. Cieszę się, że pozostałem wówczas spokojny. Naprawdę nie było to łatwe... Wspaniali bokserscy mistrzowie przez lata pracowali nad tym aby wypracować kompletnie inny wizerunek boksu. Joe Louis, Muhammad Ali, Joe Frazier, George Foreman, Lennox Lewis. Te osoby dla wielu młodych ludzi na świecie są wciąż przykładami odwagi i honoru. Chisora nie napluł tylko w moją twarz, ale także w twarz wszystkich tych wielkich mistrzów. Zachowanie jakiego się dopuścił niweczy cały ich wysiłek i jest przykładem braku szacunku. Nie możemy na to pozwalać - oświadczył młodszy z braci Kliczko.