Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Bracia Kliczko

Nie dojdzie do skutku planowana na sobotę walka mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO, IBF i WBA Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) z Jeanem Markiem Mormeckiem (36-4, 22 KO). Ukrainiec w weekend trafił do szpitala, skarżąc się na silne bóle nerek, które jak się okazało wywołane były przez kamienie nerkowe. Jak przekonuje brat "Dr Stalowego Młota" Witalij Kliczko, nie było szans na uratowanie sobotniej gali. 

- To było coś niespodziewanego. Władimir nigdy nie przypuszczał, że może spotkać go coś takiego. Mały kamień, wielkości 3-4 mm, został z powodzeniem usuniety metodą endoskopową. Niestety pojawiły się komplikacje w postaci zapalenia nerek, co wymagało sięgnięcia po duże dawki antybiotyków. Walka w takim przypadku byłaby bardzo ryzykowna. (...) Władimir powiedział, że nigdy nie czuł takiego bólu, mimo że ból w naszym sporcie nie jest mu obcy - mówi starszy z Kliczków, zapewniając jednak, że jego brat wraca już do formy. - Wszystko to jednak już przesłość i pozostało tylko kilka dni terapii.

Nie jest wykluczone, że do starcia Kliczki z Mormeckiem dojdzie w późniejszym terminie, pada w tym kontekście data 3 marca.