Joe Joyce widzi Tysona Fury'ego (31-0-1, 22 KO) jako dużego faworyta w walce o pas WBC kategorii ciężkiej z Dillianem Whytem (28-2, 19 KO), choć "The Body Snatchera" całkowicie nie skreśla.
- Fury jest wyższy, ma większy zasięg, więc będzie boksował z dystansu, a Dillian musi starać się zbliżyć i obijać korpus - przewiduje "The Juggernaut". - Myślę, że Dilliana stać na sprawienie sensacji, to jest w końcu waga ciężka, ale w mojej osobistej opinii górą w tej walce będą umiejętności Tysona.
- Będzie dla mnie zaskoczeniem, jeśli Whyte rzuci Fury'ego na deski i ten nie wstanie, dlatego typuję wygraną Fury'ego. Jak Tyson się rozkręci, to trudno się od niego opędzić. On potrafi zmieniać sposób ataku, bić w różnych płaszczyznach. A w walce z Wilderem pokazał, że ma też siłę, to trudny rywal - dodaje Joyce, który miał okazję w przeszłości sparować z "Królem Cyganów".