Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Frank Warren wyklucza scenariusz, w którym Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) i Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO) toczą trzecią walkę bez udziału publiczności. Promotor Brytyjczyka nie zamierza bowiem rezygnować z wpływów z biletów, które w przypadku lutowej konfrontacji pięściarzy wyniosły około 17 milionów dolarów. 

Warren pytany o wariant "telewizyjny" dla starcia Fury - Wilder odpowiada zdecydowanie: - Nie walka tego kalibru!

- Wilder - Fury była najbardziej dochodową walką w Las Vegas w historii wagi ciężkiej. Nie możemy sobie pozwolić na utratę przychodów z biletów. To ogromne pieniądze - tłumaczy szef Qeensberry Promotions i dodaje: - Może poszukamy jakiegoś kraju, który w zamian za promocję zapłaci dużą kasę. Rozglądamy się za taką opcją. 

Ostatnie doniesienia w sprawie trylogii Fury - Wilder mówiły o organizacji pojedynku na stadionie w Las Vegas - nad takim rozwiązaniem pracuje aktualnie Bob Arum, drugi z promotorów "Króla Cyganów".