Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tyson Fury (24-0, 18 KO) już w listopadzie zapewnił sobie walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, pokonując w eliminatorze WBO Derecka Chisorę. Kolos z Wilmslow nie chciał jednak czekać na oficjalny termin pojedynku z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO) i tydzień temu wyszedł do ringu z wysoko notowanym w rankingu Christianem Hammerem (wygrał przez TKO). Jak się okazuje, nie jest wykluczone, że Brytyjczyk przed bojem o pas zaboksuje jeszcze raz, jednak decyzję w tej sprawie pozostawia swojemu trenerowi.

- Wezmę kolejną walkę, jeśli się pojawi taka opcja, jestem spokojny - stwierdził w rozmowie z angielskim ESPN mistrz Europy królewskiej dywizji. - Jeśli będę chciał podtrzymać formę, to będę boksował, ale wszystko zależy od mojego trenera Petera Fury, to on zdecyduje, jaki będzie kolejny krok. Jeśli będzie chciał jeszcze jednej walki, to ją weźmiemy, jeśli nie, to rozpoczniemy długi obóz przygotowawczy.

Tymczasem Władimir Kliczko, który oprócz pasa WBO posiada także mistrzowskie trofea federacji WBA i IBF, 25 kwietnia skrzyżuje rękawice z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Nieoficjalnie mówi się, że jeśli Ukrainiec wygra, do jego starcia z Tysonem Furym mogłoby dojść we wrześniu.