W sobotni wieczór na gali w Londynie Tyson Fury (24-0, 18 KO) zastopował po jednostronnych ośmiu rundach Christiana Hammera (17-3, 10 KO). Lider rankingu WBO czeka teraz na walkę o mistrzostwo świata z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). Dojść może do niej już latem, być może w Wielkiej Brytanii.
- Mój rywal zebrał duże lanie i jego narożnik wiedział, że musi go poddać - podsumował swój występ dwumetrowiec z Wilmslow, który między linami ani na chwilę nie stracił kontroli nad pojedynkiem.
- Przeszedłem długą drogę przez ostatnie lata. W tej walce wróciłem do podstaw, czuję, że bardzo się rozwinąłem. Dlatego właśnie jestem już gotów na Kliczkę - ocenił Anglik.
Jak zapewnia promotor pięściarza Frank Warren, Kliczko to nie jedyna mistrzowska opcja dla Fury'ego - pojedynkiem z niepokonanym Wyspiarzem zainteresowany jest bowiem także czempion federacji WBC - Deontay Wilder (33-0, 32 KO).