Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

28 lutego  na gali w Londynie notowany na pierwszym miejscu rankingu WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO) skrzyżuje rękawice z Christianem Hammerem (17-3, 10 KO). Dla niezwyciężonego Anglika może to być już ostatni test przed mistrzowskim pojedynkiem z Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO). 

- Mam za sobą świetny obóz, treningi poszły dobrze i dlatego nie sądzę, by ta walka potrwała więcej niż pięć rund. Chcę nokautu i po to wyjdę do ringu - mówi podczas wtorkowego treningu otwartego olbrzym z Wilmsow. - Widziałem Hammera na ringach amatorskich, zrobił postępy, co widać w rankingach i nie mogę go lekceważyć. Walki Tysona Fury'ego są zawsze ekscytujące i kiedy wchodzę między liny, dramaturgia jest gwarantowana. Ujmę to tak: ktoś zostanie znokautowany i to nie będę ja!

- Chcę walki z Kliczką, ale nie lekceważę Hammera, bo byłoby to głupie. Gdy wygram, przyjdzie czas, żeby pogadać o Kliczce i on będzie musiał się ze mną spotkać. Waga ciężka powinna się przyglądać, bo w 2015 roku nastąpi zmiana warty i zapanuje nowy król! - dodał jak zwykle pewny siebie Fury.