Krótko trwał sen Marcellusa Wildera (3-1, 2 KO) o tym, że pójdzie w ślady swojego dzierżącego mistrzowski pas WBC kategorii ciężkiej brata Deontaya, który w dotychczasowych 41 walkach nie znalazł jeszcze pogromcy.

Boksujący w wadze junior ciężkiej młodszy brat "Bronze Bombera" pierwszej porażki doznał już w czwartym zawodowym występie, przegrywając przez nokaut w czwartej rundzie z Williamem Deetsem (7-12, 3 KO) podczas sobotniej gali Premier Boxing Champions na Brooklynie. Deontay Wilder klęskę Marcellusa oglądał, siedząc przy ringu w Barclays Center.

W ostatnich latach Marcellus Wilder znany był przede wszystkim nie ze swoich popisów między linami, ale z tego, że zawsze "dolewał oliwy do ognia" przy okazji pozaringowych przepychanek z udziałem starszego brata.