Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) nie ma zbyt dobrej opinii o bokserskich możliwościach Dominica Breazeale'a (20-1, 18 KO), z którym prędzej czy później będzie musiał się zmierzyć jako z obowiązkowym challenegrem World Boxing Coucnil. 

- Nie zastanawiałem się nawet nad tym, jak dobry jest Breazeale, dla mnie to zwykły przeciętniak. Ze mną wytrzymały góra trzy rundy. - ocenił olbrzym z Alabamy w wywiadzie dla boxingscene.com.

- Nie widzę siebie walczącego teraz z Breazelem, ale jeśli będę musiał, różnica między naszymi umiejętnościami to jest dzień i noc. To byłaby łatwa robota. Mógłbym o znokautować i w pierwszej rundzie, na pewno nie potrwałoby to więcej niż trzy. On jest zbyt wolny, a po jednym moim ciosie padłby na deski - stwierdził Wilder, dla którego jednak priorytetem jest póki co rewanżowe starcie z Tysonem Furym (27-0-1, 19 KO).