Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Fiaskiem zakończyły się rozmowy na temat wrześniowej walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO) i Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Teraz mówi się, że do starcia mistrzów może dojść 13 kwietnia. Wilder ma wątpliwości, czy z promującym AJ-a Eddiem Hearnem uda się osiągnąć porozumienie.

- Do poprzednich negocjacji podchodziliśmy sceptycznie, bo Hearnowi nie można ufać i kropka. Za każdym razem, gdy coś zaproponowaliśmy, oni od razu chcieli odpowiadać swoją piłką, jakbyśmy grali w jakiegoś tenisa. My chcieliśmy po prostu się dogadać i zrobiliśmy wszystko co możliwe - stwierdził w wywiadzie dla ESPN "Bronze Bomber", który jesienią gotów był boksować z Joshuą w Wielkiej Brytanii za 15 milionów dolarów, rezygnując z procentowego podziału zysków z walki. 

Olbrzym z Alabamy nie chce jednak na tych samym warunkach zmierzyć się z AJ-em w kwietniu, co z kolei spotyka się z krytyką Hearna. 

- Notowania Joshuy będą cały czas rosły, a Wildera nie, więc według mnie taka sama oferta za kwietniowy pojedynek to hojność z naszej strony. Oni dostali od nas kontrakt, mogą zgłosić swoje poprawki i walka się odbędzie, ale jeśli będą domagać się podziału 50-50, to nic z tego! - przestrzega promotor Joshuy.