Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Luis Ortiz po porażce przez nokaut z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO) nie chciał jednoznacznie wskazać faworyta w ewentualnej konfrontacji unifikacyjnej "Bronze Bombera" z czempionem WBA i IBF Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO).

- Wygra ten, kto jako pierwszy mocno trafi - stwierdził krótko Kubańczyk, który z pokorą przyjął przegraną z olbrzymem z Tuscaloosy.

- Czuję się dobrze, przyjąłem solidne ciosy z prawej ręki, ale wszystko jest w porządku. Słuchałem instrukcji z narożnika w trakcie walki. W tym sporcie już tak jest, że jeden cios może zakończyć pojedynek. W ringu wszystko może się wydarzyć - powiedział "King Kong".