Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (37-0, 36 KO) czeka niebawem trzecia w krótkim czasie operacja ręki, jednak jego trener i menadżer Jay Deas jest dobrej myśli i prognozuje, że "Bronze Bomber" wróci do zdrowia wcześniej niż zapowiadają lekarze.

-  Wszyscy mówią o sześciu miesiącach, zanim będzie mógł zacząć w ogóle trenować. Ja myślę, że wówczas on już wróci na ring - stwierdził Deas w rozmowie z alabama.com. - Ale chcemy wszystko robić właściwie. Nie chcemy się spieszyć. Myślę, że postępując odpowiednio, wyrobimy się przed czasem.

Trener amerykańskiego mistrza przekonuje, że jego podopieczny po powrocie nie będzie chciał walk "na przetarcie" i będzie mierzył wysoko. -  Ja uważam, i podobnie uważa Deontay, że potrzebujemy największych możliwie walk, obojętne czy to będzie Fury, Kliczko czy Joshua. Jak tylko będziemy gotowi do walki, możemy brać takie pojedynki - oświadczył trener olbrzyma z Alabamy, dodając: - Jeśli jednak żaden z tych zawodników nie będzie wolny, to nie będziemy czekać. Chcemy boksować tak szybko jak to możliwe. 

Deontay Wilder feralnych kontuzji doznał w zwycięskim lipcowym starciu z Chrisem Arreolą. Interwencji chirurgicznej wymagały uszkodzony biceps i dłoń pięściarza.