Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Śmierć Muhammada Alego była dużym przeżyciem dla Doentaya Wildera (36-0, 35 KO). Mistrz świata WBC wagi ciężkiej w rozmowie z boxingscene.com przyznał, że "Największy" był dla niego wzorem do naśladowania.

- Ja naprawdę dokładnie analizowałem jego styl walki. Wciąż mam taśmy VHS z Muhammadem Alim - powiedział "Bronze Bomber" - Słowa nie potrafią wyrazić tego, kim on był dla mnie. I to nawet jeszcze zanim założyłem rękawice i wiedziałem, że to będzie moja ścieżka. To z pewnością jeden z moich idoli. Nie ma zbyt wielu ludzi, których tak podziwiam. Jeśli chodzi o sport, to Ali jest takim człowiekiem.

- Czuję, jakby śmierć Alego dodała mi jeszcze więcej chęci, odwagi i motywacji, by zostać niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej, bo on mi przekazał pałeczkę - dodał czempion World Boxing Council.

Deontay Wilder na ring powróci prawdopodobnie w lipcu pojedynkiem w dobrowolnej obronie tytułu w Nowym Jorku lub Alabamie. Nazwisko rywala niepokonanego Amerykanina nie jest jeszcze znane.