Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Choć federacja WBC kilka dni temu wyznaczyła na 26 lutego datę przetargu na pojedynek pomiędzy obecnym czempionem wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO) a obowiązkowym challengerem Aleksandrem Powietkinem (30-1, 22 KO), zza Oceanu napływa coraz więcej mniej lub bardziej oficjalnych komunikatów, że amerykańsko-rosyjska konfrontacja może zostać po raz kolejny odsunięta w czasie.

W tym kontekście ciekawie brzmi wypowiedź trenera i menadżera "Bronze Bombera" Jaya Deasa, który w rozmowie z portalem worldboxingnews.net wspominał o możliwości organizacji starcia unifikacyjnego z mistrzem IBF Charlesem Martinem (23-0-1, 21 KO). 

- Co dalej? Jeśli nie dogadamy się z Powietkinem, będziemy gotowi tak jak wcześniej. Jeżeli będzie to Martin, z przyjemnością skorzystamy z opcji zunifikowania tytułów - powiedział Deas.

Powietkin status obowiązkowego pretendenta WBC posiada od maja ubiegłego roku, a władze World Boxing Council już dwukrotnie ogłaszały termin przetargu na jego walkę z Wilderem, jednak nie należy wykluczyć, że ewentualny bój Wildera z Martinem o dwa pasy mógłby uzyskać wyższy priorytet niż obowiązkowa obrona i Rosjanin na swoją mistrzowską szansę musiałby jeszcze poczekać.