Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Choć Wła­di­mir Klicz­ko (63-3, 53 KO) czeka na kwiet­nio­wą walkę z Bry­an­tem Jen­ning­sem (19-0. 10 KO), to od dłuż­sze­go czasu w świe­cie boksu dużo mówi się także o po­ten­cjal­nym ko­lej­nym prze­ciw­ni­ku Ukra­iń­ca. Być może bę­dzie nim bry­tyj­ski pre­ten­der Tyson Fury (24-0, 18 KO), który jest też wy­mie­nia­ny wśród na­stęp­nych ry­wa­li in­ne­go mi­strza świa­ta De­on­taya Wil­de­ra (33-0, 32 KO). Ame­ry­ka­nin z Furym za­wal­czy, ale ma jeden, bar­dzo po­waż­ny wa­ru­nek.

Młod­szy z braci Klicz­ko już od kilku ty­go­dni wy­ka­zu­je duże za­in­te­re­so­wa­nie osobą Fury'ego, obaj pię­ścia­rze czę­sto roz­ma­wia­ją na Twit­te­rze, w wy­po­wie­dziach me­dial­nych chwa­lą sie­bie na­wza­jem i wy­da­je się, że do ich star­cia prę­dzej czy póź­niej po­win­no dojść. Być może nawet kilka mie­się­cy po roz­gry­wa­nej w Nowym Jorku ry­wa­li­za­cji z Jen­ning­sem.

Wśród rów­nie mocno wy­cze­ki­wa­nych starć wy­mie­nia się także po­je­dy­nek Fury'ego z ame­ry­kań­skim mi­strzem świa­ta fe­de­ra­cji WBC De­on­tay­em Wil­de­rem. Jeśli jed­nak Fury z Klicz­ką prze­gra, to "Bron­ze Bomber" ani myśli krzy­żo­wać rę­ka­wi­ce z 26-lat­kiem z Man­che­ste­ru. - W przy­pad­ku po­raż­ki Tyson bę­dzie po­trze­bo­wał czasu na od­bu­do­wa­nie formy i po­zy­cji w ran­kin­gach. A ja będę dalej szedł przed sie­bie, za­wal­czę z kimś innym. Po­raż­ka z Wła­di­mi­rem spo­wo­du­je, że Fury stra­ci swoją wiel­ką szan­sę. Dla­te­go też pro­po­nu­ję, aby­śmy zmie­rzy­li się już teraz, po moim naj­bliż­szym po­je­dyn­ku - przy­znał 29-la­tek z Ala­ba­my.

Ko­lej­ny prze­ciw­nik Wil­de­ra nie jest jesz­cze znany, choć nie­daw­ny po­grom­ca Ber­ma­ne'a Sti­ver­ne'a mię­dzy liny pla­nu­je wró­cić już w czerw­cu. Mimo to, ni­czym każdy sza­nu­ją­cy się pię­ściarz wagi cięż­kiej, po­waż­nie myśli on o star­ciu z Klicz­ką. - Pew­nie gdy­bym się z nim zmie­rzył, to za­sta­na­wiał­bym się, czemu tyle czasu prze­by­wał on na szczy­cie. Lu­dzie za­rzu­ca­ją Klicz­ce sła­bych ry­wa­li i klin­czo­wa­nie w wal­kach, jed­nak ja chciał­bym na to po­pa­trzeć tro­chę ina­czej, z tro­chę sze­rzej per­spek­ty­wy. Nie mam za­mia­ru zdra­dzać se­kre­tów, wiem tyle, że by­ła­by to wiel­ka walka. Dla­te­go też liczę na to, że za­wal­czy­my, chciał­bym po­wro­tu cza­sów z nie­kwe­stio­no­wa­nym mi­strzem świa­ta w wadze cięż­kiej - za­zna­czył Wil­der.