Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Bermane Stiverne (24-2-1, 21 KO) mimo wyraźnej porażki z Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO) w walce o pas WBC wagi ciężkiej nie jest zbyt skory do pochwał pod adresem swojego pogromcy. Haitańczyk przyczyn przegranej upatruje w swoim złym przygotowaniu fizycznym.

- Gdybym był w formie, nie był odwoniony, to tak jak mówiłem na konferencjach prasowych, nie trwałoby to więcej niż cztery rundy. W każdej z rund chciałem wejść i go znokautować. Miałem pistolet, miałem naboje, jednak nie byłem w stanie pociągnąć za spust - stwierdził w rozmowie z portalem Boxingscene.com "B.WARE".

Stiverne jednocześnie odradza Wilderowi walkę unifikacyjną z czempionem federacji WBO, IBF i WBA Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO): - Na jego miejscu unikałbym Kliczki.