Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dillian Whyte nie zostawił suchej nitki na Francisie Ngannou (0-2, 0 KO), recenzując postawę Kameruńczyka w przegranej przez nokaut walce z Anthonym Joshuą (28-3, 25 KO).

- Myślę, że walka z Furym dała mu za dużo fałszywej pewności siebie co do tego, w jakim miejscu jest, ale gdy spadły na niego ciężkie cios, to był bezradny - stwierdził "The Body Snatcher" w wywiadzie dla IFL TV. - Padł na matę, dalej stał dalej miejscu, znów padł i w zasadzie czekał na trzeci cios z prawej ręki.

- AJ to puncher i nie można czekać na niego, stojąc z nim twarzą w twarz. A ta zmiana pozycji na mańkuta z kimś z tak dobrym prawym prostym - to nie miało sensu! - powiedział Whyte,dodając: - Ngannou nie ma nawet ogarniętych podstaw boksu! Tutaj mistrz świata bił się z kimś z poziomu mistrzostwa Anglii Południowej i to nawet tam niektórzy by go pobili.