Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andy Lee, asystent trenera Tysona Fury'ego i główny szkoleniowiec Josepha Parkera, przestrzega Anthony'ego Joshuę (27-3, 24 KO) przed lekceważeniem Francisa Ngannou (0-1, 0 KO). Walka byłego mistrza wagi ciężkiej z ex-czempionem UFC będzie główną atrakcją gali w Rijadzie zaplanowanej na 8 marca.

- Trzeba oddać Ngannou, że okazał się w boksie dużo sprytniejszy i lepszy niż ktokolwiek się spodziewał - mówi Lee w wywiadzie dla Boxing Social. - Jest całkiem cwany, jest cierpliwy i silny. Nie można lekceważyć tych 125 kilogramów mięśni, to są czyste muskuły!

- Gość od Tysona dostał przypadkowo łokciem i nawet nie dygnął. Wydaje się, że tego faceta można trzasnąć kijem baseballowym i nadal będzie stał. Trzeba go za to szanować. A do tego potrafi uderzyć! Oczywiście Joshua ma bogate doświadczenie, jest świetnym sportowcem i atletą z mocnym ciosem, mistrzem olimpijskim, zunifikowanym czempionem i tal dalej, będzie faworytem, jednak tu nic nie jest jeszcze przesądzone - przekonuje irlandzki trener.