Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


EurosportW Eurosport trwa aktualnie będzie transmisja niezwykłej gali bokserskiej "Bigger's Better", podczas której ośmiu zawodników z całej Europy, w tym dwóch Polaków, stoczy ze sobą walki w systemie pucharowym (przegrany odpada). Zwycięzca zyska sławę oraz zainkasuje czek na 15 000 USD.
 
- Jadę, aby zwyciężyć - mówi Damian "Turbo" Trzciński, polski zawodnik, który wraz z 7 innymi wojownikami z całej Europy 15 kwietnia stanie do walki o sławę i pieniądze. Trzciński jest finalistą poprzedniej odsłony "Bigger's Better", która miała miejsce w zeszłym miesiącu w Bułgarii. "Turbo"w fantastycznym stylu doszedł do finału gali. Bydgoszczanin w Sofii zaskoczył wszystkich, nokautując po kolei dwóch pierwszych rywali, najpierw Serba Lazica, potem faworyta gospodarzy - Balinskiego. Polak na opór trafił dopiero w ostatniej walce wieczoru, gdzie, według większości obserwatorów, niesłusznie przegrał po dogrywce. Minimalnie lepszy według sędziów był Chorwat Bacurin. Ich decyzja wzbudziła wiele kontrowersji.

- Czułem po tej walce wielki niedosyt i rozczarowanie rezultatem. Wiem, że stać mnie było na zwycięstwo - mówi "Turbo" Eurosportowi.

Po raz pierwszy w historii Bigger's Better widzowie Eurosportu zobaczą w turnieju dwóch Polaków. Obok "Turbo" na ringu stanie również Tomasz Bala z warszawskiego klubu Garuda Muay Thai. Kibice mogą być jednak spokojni. Nieoficjalnie mówi się, że drabinka ma być ułożona tak, żeby "Turbo" i Bala mogli trafić na siebie dopiero w finale.