Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

"Chcemy zunifikować wszystkie pasy w wadze ciężkiej. To nasz cel" - te słowa niczym mantrę powtarzają od wielu miesięcy dominujący od lat w "królewskiej" dywizji  bracia Kliczko. Ukraińcom, którzy do spółki są posiadaczami trzech mistrzowskich tytułów (WBO, IBF i WBC), do szczęścia brakuje już tylko jednego pasa - WBA, który od listopada 2009 roku dzierży Anglik David Haye (25-1, 23 KO).

Pierwszy szansę odebrania "Hayemakerowi" tytułu dostanie młodszy z braci - Władimir, który naprzeciw mistrza z Londynu stanie 25 czerwca lub 2 lipca i choć jeszcze niedawno bracia delikatnie spierali się o prawo do starcia z Hayem, teraz starszy z nich - Witalij zapewnia, że nie czuje żalu, iż wielką unifikacyjną walkę oglądał będzie z trybun.

- Zwycięstwa Władymira traktuję tak samo jak własne. Jestem dumny z tego, że wraz ze mną zasiadł on na tronie "królewskiej" kategorii - mówi "Dr Żelazna Pięść". - Nie możemy się sprzeczać o Davida Haye'a. Nieważne który z nas go ukarze w ringu - Brytyjczyk sam wybrał sobie młodszego brata.

- Istotne jest to, że ten brakujący pas dołączy w końcu do naszej rodzinnej kolekcji - podkreśla Witalij Kliczko (42-2, 39 KO).