Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

25 czerwca lub 2 lipca mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA David Haye (25-1, 23 KO) zmierzy się w pojedynku unifikacyjnym z czempionem WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO). Znacznie ustępujący warunkami fizycznymi dwumetrowemu Ukraińcowi "Hayemaker" zapewnia, że ma już pomysł, jak pokonać faworyzowanego rywala i nie obawia się jego najmocniejszej broni czyli długiego lewego prostego.

- Kliczko jeszcze nigdy nie walczył z kimś tak sprawnym fizycznie jak ja, kimś kto mógłby przedostać się przez jego lewy prosty! - przekonuje jak zwykle pewny siebie Brytyjczyk. - Ten jego lewy prosty jest faktycznie bardzo imponujący, ale przeciw takim gościom jak Samuel Peter - grubym "ciężkim", będącym bez formy. Peter wyszedł z Kliczką do ringu bez pomysłu na walkę, mając tylko nadzieję, że Władimir padnie kondycyjnie. Ja nie zamierzam liczyć na to samo, bo wiem, że tak się nie stanie.

Co ciekawe, Haye uważa, że jego niska (jak na "królewską" dywizję) waga, w konfrontacji z "Dr Stalowym Młotem" może okazać się jego mocną stroną. - Wiele osób podkreśla, że w tej walce będę znacznie ustępował Władimirowi wagą, ale ja patrzę na to w inny sposób: to będzie mój atut, bo będąc lżejszy, będę szybszy i sprawniejszy, moje możliwości będą większe - z czymś takim Władimir nie miał jeszcze do czynienia - twierdzi "Hayemaker", który w przeszłości, podobnie jak inny pretendent do tytułu czempiona wszechwag - Tomasz Adamek, był mistrzem świata w kategorii do 91 kg.