Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Już w najbliższą sobotę na gali w Sofii Hughie Fury (21-0, 11 KO) zmierzy się w finałowym eliminatorze IBF wagi ciężkiej z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO). Brytyjczyk jest pewny zwycięstwa i wierzy, że w niedługim czasie skrzyżuje rękawice z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO).

- Moim celem ostatecznym jest Joshua i myślę, że to jest walka, do której dojdzie. W tej chwili moim głównym zmartwieniem jest Pulew, ale chcę pojedynku z Joshuą - mówi Fury.

- Przeciw Powietkinowi Joshua wyglądał na delikatnego, zwłaszcza na początku, łatwo było go trafić i był trochę zamroczony. Oglądając tamtą walkę zacierałem ręce, nie mogę doczekać się starcia z Joshuą - dodaje Wyspiarz, który zdaniem bukmacherów nie będzie faworytem w konfrontacji z Pulewem.