Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Eric Molina (26-5, 19 KO) to jeden z dwóch, obok Jasona Gaverna pięściarzy, którzy mieli okazję na zawodowych ringach zmierzyć się z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO) oraz Deontayem Wilderem (39-0, 38 KO). W obu pojedynkach pogromca Tomasza Adamka został znokautowany, jednak jego zdaniem Amerykanin posiada zdecydowanie mocniejszy cios od Brytyjczyka. 

- Wilder swoim ciosem potrafiłby przewrócić słonia. On ma naprawdę niesamowitą siłę. Kiedy trafi, to wiruje tobie cały świat. Joshua też jest silny, ale mocniejszym uderzeniem na pewno dysponuje Deontay - ocenia Molina.

- Przegrałem z nimi, ale jestem zaszczycony faktem, że w ogóle dostałem szansę skrzyżowania z nimi rękawic. To wielcy mistrzowie. Jeśli dojdzie do ich walki, to stawiałbym na Wildera. Myślę, że Deontay znokautowałby Joshuę od 3 do 7 rundy. On jest w ringu strasznie niewygodny, a do tego piekielnie silny - tłumaczy Amerykanin.

Molina aktualnie szykuje się do powrotu na ring po ubiegłorocznej porażce z Dominikiem Breazealem. Nieoficjalnie mówi się, że pięściarz z USA może w kwietniu stoczyć rewanżowy pojedynek z Tomaszem Adamkiem.