Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Były mistrz świata wagi ciężkiej Bermane Stiverne (25-3-1, 21 KO) zapowiedział, że nie zamierza załamywać się wynikiem sobotniej walki z Deontayem Wilderem i na pewno jeszcze wróci na ring. Stiverne w sobotę został znokautowany przez Wildera w pierwszej rundzie, wyprowadzając w całej walce cztery ciosy, z których żaden nie był celny.

- Moje zaangażowanie i poświęcenie się dla boksu zawsze jest na stuprocentowym poziomie. To po prostu nie był mój dzień. Nie szukam wymówek. Wracam na salę treningową i jeszcze wrócę tam, gdzie jest moje miejsce - zapowiedział pięściarz z Haiti.

Stiverne przystępował do sobotniej walki z pozycji oficjalnego pretendenta do pasa World Boxing Council. Jednocześnie był to jego pierwszy pojedynek po dwuletniej przerwie.