BJ Flores (33-3-1, 20 KO) po odniesionym w sobotę szybkim zwycięstwie nad Jeremym Batesem nabrał ochoty na wielkie walki w wadze ciężkiej. Amerykanin w rozmowie z boxingscene.com stwierdził, że nie miałby nic przeciw wycieczce do Rosji na pojedynek z Aleksandrem Powietkinem (31-1, 23 KO).
- Myślę, że teraz [po dopingowych wpadkach] Powietkin będzie pod mikroskopem, więc byłbym otwarty na walkę w Moskwie. Jestem pewien, że on byłby czysty. Myślę, że nie byłbym od niego dużo mniejszy, a raczej byłbym szybszy w ringu. Pan Riabiński powiedział, że chcą iść w inną stronę niż WBC. On jest sprytnym biznesmenem i sądzę, że doceniłby mój pas NABA - powiedział świeżo upieczony czempion Ameryki Północnej federacji WBA.
Flores walkę ze znanym polskiej publiczności z potyczki z Andrzejem Gołotą Batesem rozstrzygnął na swoją korzyść już w pierwszej rundzie. Wcześniej Amerykanin uległ przed czasem mistrzowi WBC kategorii junior ciężkiej Tony'emu Bellew.