Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


David Haye (28-2, 26 KO) po środowym otwartym treningu przed zaplanowaną na sobotę walką z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO) stanowczo zdementował doniesienia na temat rzekomej kontuzji ścięgna Achillesa. Zdaniem Londyńczyka plotki o urazie to sprawka obozu jego rywala.

- Tony Bellew musiał się jakoś podbudować - stwierdził "Hayemaker". - Jego obóz potrzebował w tej walce jakiegoś puntu zaczepienia. 

Zagadnięty o wtorkową wizytę w Monachium u swojego ortopedy Haye odparł: - [Doktor] powiedział mi, że jestem w szczytowej formie. Powiedział dokładnie to, co spodziewałem się usłyszeć - że zdrowszego nigdy mnie nie widział!