Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


David Haye (28-2, 26 KO) zdradził w rozmowie ze Sky Sports, że ma już za sobą drugie spotkanie twarzą w twarz z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO), z którym skrzyżuje rękawice 4 marca. Tym razem pięściarze zasiedli naprzeciw siebie przy okazji kręcenia materiału promocyjnego "The Gloves Are Off", jednak nie wiadomo, czy doszło między nimi do jakichś incydentów jak podczas grudniowej konferencji prasowej.

- Naprawdę nie lubię towarzystwa tego gościa - przyznał "Hayemaker". - To jest agresor, typowy agresor. Jeśli popatrzycie na jego walki, to on zawsze skakał do gardeł swoim rywalom i próbował ich upokorzyć. 

- Ja nie lubię takich ludzie, więc jak on się na mnie rzuci, ja natychmiast zareaguję. Mam nadzieję, że do pierwszego gongu będzie między nami zachowany dystans, niech lepiej ten dystans będzie na konferencji i ważeniu - zastrzegł były mistrz wag junior ciężkiej i ciężkiej, pewny swojego zwycięstwa w marcowym boju. 

- Czekam na tę walkę. Moim atutem jest silny cios, a on nie porywa stylem i nie sądzę, by był w stanie imponować siłą ognia w środkowej fazie pojedynku. Ten facet strasznie dużo gada, nie mogę się już doczekać, aż go załatwię! - stwierdził David Haye.