4 marca na gali w Londynie dojdzie do intrygująco zapowiadającej się konfrontacji pomiędzy byłym mistrzem wag junior ciężkiej i ciężkiej Davidem Hayem (28-2, 26 KO) i aktualnym czempionem WBC dywizji junior ciężkiej Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO).

Pięściarze już od dłuższego czasu atakowali się wzajemnie w mediach, a po październikowym starciu Bellew z BJ Floresem wymienili kilka ostrych słów twarzą w twarz.

- To wielka, wielka walka. Jeden z najlepszych ciężkich na świecie kontra najlepszy junior ciężki. Podszyte złą krwią zderzenie dwóch potężnie bijących bokserów desperacko pragnących zwycięstwa przez nokaut. Konferencje prasowe i sama walka zapowiadają się elektryzująco. Nie mogę się już doczekać, jak miliony kibiców na całym świecie - mówi o zbliżającym się boju promotor Eddie Hearn.

Na razie nie wiadomo, jakie stanowisko wobec zakontraktowania walki zajmie federacja WBC, która nakazała bronić Bellew mistrzowskiego tytułu z Mairisem Briedisem (21-0, 18 KO). Nie jest wykluczone, że Brytyjczyk straci pas, a Briedis zaboksuje o wakat z innym zawodnikiem.