Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Pod znakiem zapytania stanęła planowana na koniec tego roku walka o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej pomiędzy Lucasem Brownem (24-0, 21 KO) i Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO) po tym, jak okazało się, że w organizmie Australijczyka kontrola antydopingowa przeprowadzona w ramach Clean Boxing Program wykryła obecność zakazanej substancji.

Komunikat w sprawie "wpadki" Browne'a wydał wczoraj Ricky Hatton. Promotor "Big Daddy'ego" zapowiada wnikliwe zbadanie sprawy i prosi o powstrzymanie się od komentarzy.

- Lucas dobrowolnie zgłosił się do Clean Boxing Program, mimo że nie musiał dbać o swoją pozycję w rankingu WBC i był challengerem WBA - przypomina szef Hatton Promotions. - Dlatego będziemy nad tą sprawą wnikliwie pracować z teamem Lucasa i jego prawnikiem Leonem Mrgulesem i zorganizujemy śledztwo w sprawie suplementów, jakie przyjmował Lucas. Przyjrzymy się każdemu przepisanemu lekarstwu, by znaleźć źródło zakazanej substancji.

- Szerszych komentarzy udzielimy dopiero po zakończeniu dochodzenia, gdy poznamy jego rezultaty. Zdając sobie sprawę z wagi sytuacji, uważamy, że na tę chwilę nie byłoby właściwym komentowanie sprawy - dodał Ricky Hatton. 

Federacja WBA na razie nie wydała komunikatu dotyczącego dopingu wykrytego u Lucasa Browne'a. Badanie w ramach Clean Boxing Program zostało zlecone przez konkurencyjną organizację WBC.