Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Lucas Browne (24-0, 21 KO) z niecierpliwością czeka na walkę z Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO), której stawką będzie "zwykły" pas wagi ciężkiej. Australijczyk nie kryje, że drażni go sposób bycia Amerykanina, który swoją popularność w ostatnich latach zawdzięcza bardziej pozaringowym happeningom niż wynikom sportowym.

- To jest jedna z rzeczy, których nie mogę się doczekać i o których myślę w kółko - znokautować Briggsa, stanąć nad nim i wykrzykiwać raz za razem "Let's Go Champ!" - mówi pięściarz z antypodów.

Dla Lucasa Browne'a konfrontacja z Briggsem będzie drugą próbą zdobycia pasa tytułu WBA. W marcu tego roku "Big Daddy" pokonał w mistrzowskim starciu Rusłana Czagajewa, jednak wkrótce potem pozbawiono go trofeum ze względu na pozytywne wyniki kontroli antydopingowej pod kątem Clenbuterolu. Ostatecznie rezultaty badań przeprowadzonych w Czeczenii uznano za dość wątpliwe, ale Browne pasa nie odzyskał.