Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


W sobotni wieczór w Monako Luis Ortiz (25-0, 22 KO) skrzyżuje rękawice z Malikiem Scottem (38-2-1, 13 KO), debiutując w barwach grupy Matchroom Boxing. Niezwyciężony Kubańczyk ma jednak na przyszły rok dużo ambitniejsze plany.

- W ciągu najbliższych dwunastu miesięcy na moim celowniku będę miał Deontaya Wilder, on gada bzdury - mówi "King Kong". - Poza tym chcę pojedynków z dużymi nazwiskami - Fury, Joshua, ktokolwiek, kto ma pas.

- Ja nie lubię dużo gadać, to nie jest to, w czym jestem dobry. Czasem robię się trochę nerwowy, gdy nie rozumiem, o co mnie ludzie pytają [po angielsku - red.]. Moja robota to boks. Nie lubię gadać. W dniu walki po prostu wychodzę i się biję - tłumaczy Luis Ortiz, który w swoim rekordzie ma zwycięstwa m.in. nad Bryantem Jenningsem i Tonym Thompsonem.