Boksujący w wadze ciężkiej Robert Helenius (22-1, 13 KO) nie będzie długo odpoczywał po dotkliwej porażce przez nokaut z Johannem Duhapas (34-3, 21 KO). Dwumetrowy Fin na ring powrócić chce już 2 lipca na gali w swojej ojczyźnie.
Helenius i Duhaupas skrzyżowali rękawice w sobotę w Helsinkach. Pojedynek, którego stawką był pas WBC Silver, zakończył się zwycięstwem Francuza w szóstej rundzie. Była to pierwsza przegrana w zawodowej karierze olbrzyma ze Skandynawii.
- Robert był przetrenowany, popełnił też kilka drobnych błędów podczas przygotowań do pojedynku - ocenił w rozmowie z boxingscene.com Kalle Helenius, ojciec i asystent trenera pięściarza.