Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

29-letni Charles Martin (22-0-1, 20 KO) podczas sobotniej gali w Nowym Jorku zmierzy się z Wiaczesławem Głazkowem (21-0-1, 13 KO) w pojedynku o wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi ciężkiej. Amerykanin jest przekonany, że zdobędzie trofeum, które w grudniu International Boxing Federation odebrała Tysonowi Fury'emu.

To bez wątpienia najważniejsza walka w Twojej karierze, ale czy i najtrudniejsza?
Charles Martin: Każdą walkę traktuję jak o mistrzostwo świata, a teraz po prostu rzeczywiście stawką jest tytuł. Rywala nie lekceważę, a teraz muszę przenieść na ring to, nad czym pracowałem przez ostatnie 12 tygodni. Jestem silny, dobrze przygotowany kondycyjnie i gotowy na walkę! Jestem jak koń gotowy do wyścigu.

Znalazłeś sparingpartnerów przypominających Głazkowa?
Jeden ze sparingpartnerów to Murat Gassiev. Co prawda to zawodnik wagi junior ciężkiej, ale to naprawdę twardy chłopak. Później dołączyło do mnie trzech kolejnych sparingpartnerów. Ta praca została świetnie wykonana.

Jak możesz ocenić Głazkowa, jako pięściarza?
To świetny, dobrze wyszkolony technicznie, pięściarz. Do tego trzyma wysoko ręce i ma czym uderzyć. Szykuje się dobra walka i damy show!

Pełna rozmowa z Charlesem Martinem na Polsatsport.pl >>