Luis Ortiz (23-0, 20 KO) pokonał na gali w Nowym Jorku Matiasa Vidondo (20-2-1, 18 KO), zdobywając tymczasowy tytuł mistrza świata WBA wagi ciężkiej. Kubańczyk nie dał żadnych szans Argentyńczykowi, rzucając go na deski po raz pierwszy w drugiej rundzie i kończąc pojedynek w kolejnym starciu.

Podczas tej samej imprezy Roman Gonzalez (44-0, 38 KO) wygrał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie z Brianem Vilorią (36-5, 22 KO), broniąc udanie pasa WBC wagi muszej. Filipińczyk boksował odważnie, ale nie był w stanie nawiązać równej walki z "Chocolatito", który po raz pierwszy miał rywala na deskach w trzeciej odsłonie. Od tego momentu pojedynek zrobił się dosyć jednostronny, a koniec walki przyszedł na kilka sekund przed końcem dziewiątego starcia.