Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

14 sierpnia na "polskiej" gali Premier Boxing Champions w Newark w pojedynku w wadze ciężkiej Antonio Tarver (31-6, 22 KO) zmierzy się ze Stevem Cunninghamem (28-7, 13 KO). Słynny "Magik" o swoim rywalu wypowiada się z szacunkiem i wierzy, że jeśli wygra, zrobi krok na drodze do walki z czempionem królewskiej dywizji Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO).

- Cunningham przegrał ostatnio minimalnie z Głazkowem, wielu sądzi, że powinien wygrać - przypomina Tarver w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem. - Walczył z najlepszymi, ma na koncie wojny z Tomaszem Adamkiem, walczył z Tysonem Furym, rzucił go na deski. To bardzo trudny przeciwnik dla każdego. Wiem, że będę miał ręce pełne roboty, ale jeśli chcę być mistrzem wagi ciężkiej, muszę pokonywać takich przeciwników jak Cunningham. Chcę zasłużyć na swoją szansę, a walka z Cunninghamem to krok w tym kierunku. Chcę zostać najstarszym mistrzem wagi ciężkiej w historii i myślę, że mogę tego dokonać.

- Chcę walki z Władimirem Kliczką! - grzmi 46-letni Amerykanin, który największe sukcesy odnosił w kategorii półciężkiej. - Wywodzimy się z tej samej epoki, z drużyny olimpijskiej 1996 roku, pozostały z niej w grze już tylko trzy nazwiska - Mayweather, Tarver i Kliczko. Zasługuję na ten pojedynek. Kliczko walczy z tymi leszczami, którzy nigdy nic nie wygrali, ja jestem pięciokrotnymi mistrzem świata. Jestem urodzony, by wygrywać i z takimi przeciwnikami on powinien się mierzyć, którzy wiedzą, jak wygrywać.

Tarver jednocześnie nie widzi możliwości, by Kliczko przegrał w październiku z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Pytany o ten pojedynek odpowiada: - Stary, żartujesz? Nie daję mu żadnych szans!