Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mimo imponującego rekordu zawodowego i brązowego medalu zdobytego na Igrzyskach Olimpijskich Deontay Wilder (32-0, 32 KO) twierdzi, że dopiero sobotnia walka o pas WBC wagi ciężkiej z Bermanem Stivernem (24-1-1, 21 KO) rozpocznie jego właściwą część kariery.

- To będzie dopiero początek, te wszystkie wcześniejsze walki były tylko wstępem do tego, co zaczyna się teraz. Teraz zostanę mistrzem świata kategorii ciężkiej. Właśnie zaczyna się moja droga. To będzie wspaniały dzień! - przekonuje "Brązowy Bombowiec" i dodaje, że w sobotę zamierza udowodnić swoim krytykom, że jego pewność siebie nie jest bezpodstawna. 

- Nie mogę się doczekać tej walki, jestem bardzo podekscytowany. To będzie wspaniały pojedynek. Może i gadam dużo, bo lubię dawać ludziom show, ale 17 stycznia przekonacie się, że za moimi słowami idą także czyny! - zapowiada Wilder, który wszystkie 32 zwycięskie profesjonalne pojedynki rozstrzygnął przed rozpoczęciem piątej rundy.

W Polsce bezpośrednią transmisję z walki Deontaya Wildera z Bermanem Stivernem przeprowadzi w nocy z soboty na niedzielę Polsat Sport.