Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


17 stycznia w Las Vegas Deontay Wider (32-0, 32 KO) stanie przed najtrudniejszym wyzwaniem w swojej zawodowej karierze, krzyżując rękawice z czempionem WBC wagi ciężkiej Bermanem Stivernem (24-1-1, 21 KO). Amerykanin, mający na swoim koncie brązowy medal zdobyty na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, imponuje rekordem i siłą uderzenia, jednak większość fachowców wyżej ocenia szanse aktualnego czempiona. Również Doug Fischer z magazynu "The Ring" faworyzuje Stiverne'a, chociaż zaznacza, że spodziewa się w sobotę ciekawego widowiska. 

- Nie ma opcji, żeby walka Stiverne - Wilder nie była wystrzałowa, mając na uwadze style, osobowości i talent tych pięściarzy - pisze dziennikarz "Biblii Boksu", póki co dostrzegający w "Brązowym Bombowcu" przede wszystkim wielki potencjał medialny.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że Wilder ma styl walki i osobowość, dzięki którym jest pierwszym ciężkim od długiego czasu, który zwrócił na siebie uwagę amerykańskich kibiców. Musi jednak pokonać Stiverne'a, by dowieść swojej prawdziwej wartości. Powiedzmy sobie to wprost: [menadżer Wildera] Al Haymon jest dobry w nakłanianiu czołowych amerykańskich zawodników do podpisania z nim kontraktu, ale rozwijanie ich talentów nie idzie mu już tak dobrze. Stiverne to pierwszy rywal, w walce z którym Wilder nie jest faworytem. To wiele mówi. Przed dwumetrowcem z Alabamy, który zamiast nóg ma dwa patyki, trudne zadanie - analizuje Doug Fischer.

W Polsce bezpośrednią transmisję z walki Deontaya Wildera z Bermanem Stivernem przeprowadzi w nocy z soboty na niedzielę Polsat Sport.