Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Freddie Roach nie stawia Deontaya Wildera (32-0, 32 KO) na straconej pozycji w sobotniej walce o pas WBC wagi ciężkiej z Bermanem Stivernem (24-1-1, 21 KO). "Bombardier" z Alabamy co prawda cały czas pozostaje faworytem bukmacherów, jednak większość pięściarskich ekspertów skłania się raczej w swoich typach ku wygranej aktualnego czempiona.

- Wszyscy w moim gymie stawiają na Stiverne'a, ale według mnie Wilder ma całkiem spore szanse - powiedział Roach w rozmowie z Hitfirstboxing.com. - Trochę w niego wierzę, nie bił się może z najlepszymi zawodnikami na świecie, więc teraz będzie to dla niego przeskok, ale nadszedł na to czas i myślę, że to będzie interesujący pojedynek. 

Legendarny szkoleniowiec mniej optymistyczne prognozy ma natomiast dla innego niepokonanego "ciężkiego" z USA - Bryanta Jenningsa (19-0, 10), który 25 kwietnia ma zmierzyć się z czempionem federacji WBA, WBO i IBF Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO).

- Jestem wielkim fanem Jenningsa, komentowałem kilka jego walk na NBC, to wspaniały atleta, ale dla Kliczki może być za mały. Da jednak dobrą walkę - stwierdził Freddie Roach.