Z każdym dniem rośnie napięcie przed zakontraktowaną na 17 stycznia walką o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy broniącym tytułu Bermanem Stivernem (24-1-1, 21 KO) i legitymującym się imponującym rekordem Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO). Obaj zawodnicy są pewni siebie, obaj przepowiadają zakończenie pojedynku przed czasem.
- Niewiele myślę o Stivernie, jestem po prostu gotów do walki i chcę wszystko pokazać w ringu - mówi Wilder, który znokautował wszystkich swoich 32 dotychczasowych przeciwników. - Kibiców czeka wspaniały wieczór boksu. Bądźcie tam 17 stycznia albo włączcie telewizory, nie chcecie tego przegapić!
- Dla mnie Wilder to pajac. Wydaje mu się, że to jest mecz wrestlingowy, zachowuje się, jakby walczył w WWE, a to wszystko jest naprawdę. Będzie go bardzo bolało! - odgraża się mocno bijący Stiverne, komentując luźny styl bycia oponenta.
- 17 stycznia zrobię mu krzywdę i znokautuje go. Ten obraz pozostanie w głowach fanów na bardzo długi czas - zapowiada czempion, panujący na tronie World Boxing Council od maja ubiegłego roku.
http://www.youtube.com/watch?v=B91OufNjwZU