Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Bermane Stiverne (24-1, 21 KO) nie ma żadnych wątpliwości, jakim wynikiem zakończy się jego walka z Deontayem Wilderem (32-0, 32 KO), zaplanowana na 17 stycznia w Las Vegas.

- Na pewno go znokautuję, chociaż nie wiem, w której rundzie - mówi czempion World Boxing Council, który wcale nie upatruje swojej wielkiej przewagi w fakcie, że jego rywal nigdy nie stoczył walki trwającej więcej niż cztery rundy. - Nie trenuję, patrząc na jego ringowe doświadczenie, trenuję tak, jakbym zmierzyć miał się z Supermanem - twierdzi Stiverne.

Haitańczyk póki co nie chce wypowiadać się na temat ewentualnego unifikacyjnego pojedynku z czempionem federacji WBO, IBF i WBA królewskiej dywizji Władimirem Kliczką (63-3, 53 KO), który nie ukrywa, że marzy mu się zdobycie pasa WBC.  - To na razie jest delikatny temat. Ja nie mam w zwyczaju wybiegać myślami do przodu, skupiam się zawsze na najbliższym przeciwniku - tłumaczy Bermane Stiverne.